Europejskie pucharySiatkĂłwka

FinaƂ Pucharu CEV nie dla Skry

17 marca, 2023

Puchar CEV to byƂ jedyny pozytyw PGE Skry BeƂchatĂłw w tym sezonie. Niestety drugi rok z rzędu beƂchatowianie odpadli na etapie póƂfinaƂu. Obydwa spotkania padƂy Ƃupem zawodnikĂłw z Modeny. Emocji jednak nie zabrakƂo, szczegĂłlnie w meczu rewanĆŒowym.

UbiegƂoroczne rozgrywki Pucharu CEV Skra zakoƄczyƂa na etapie póƂfinaƂu, gdzie ulegƂa francuskiej druĆŒynie Tours VB. Pierwsze starcie beƂchatowianie wygrali 3:2 i do rewanĆŒowego spotkania przystępowali z nieznaczną zaliczką. Niestety nie wykorzystali jej i we Francji zdoƂali urwać tylko seta. Mecze o trzecie miejsce w europejskich pucharach nie są rozgrywane.

W tym roku PGE Skra BeƂchatĂłw kompletnie zawodzi. W PlusLidze zajmuje 10. miejsce, a do ćwierćfinaƂu Pucharu Polski w ogĂłle się nie dostaƂa. MaƂą formą pocieszenia byƂ Puchar CEV, w ktĂłrym walczyƂa o awans do finaƂu. Skra rozpoczęƂa rozrywki od 1/32 finaƂu, w ktĂłrej dwukrotnie pokonaƂa 3:0 Draisma Dynamo Apeldoorn. Holendrzy w ĆŒadnym secie nie przekroczyli granicy 20 punktĂłw. BeƂchatowianie od początku do koƄca kontrolowali przebieg kaĆŒdego ze spotkaƄ. W 1/16 przeciwnikiem Skry byƂo francuskie Chaumont VB 52 Haute-Marne. W pierwszym spotkaniu, przed wƂasną publicznoƛcią, beƂchatowianie mieli spore problemy. Pokonali FrancuzĂłw dopiero po tie-breaku. Za to w rewanĆŒu nie pozostawili im zƂudzeƄ i wygrali bez straty seta. W 1/8 finaƂu Skra znowu trafiƂa na francuską ekipę, tym razem Narbonne Volley. We Francji polska druĆŒyna zaprezentowaƂa się z najlepszej strony i wygraƂa 3:0. Znowu sƂabiej wypadƂa przez wƂasną publicznoƛcią, bowiem w rewanĆŒowym starciu wygraƂa dopiero po pięciosetĂłwce, ale najwaĆŒniejszy byƂ awans.

W rundzie play-off Skra trafiƂa na Galatasaray HDI Sigorta. W pierwszym starciu w Stambule wygraƂa 3:1, za to w rewanĆŒu emocji byƂo więcej. Znowu beƂchatowianie przed wƂasną publicznoƛcią wygrali dopiero po tie-breaku, ale awans do ćwierćfinaƂu staƂ się faktem. W nim zmierzyli się z VK CEZ Karlovarsko. W pierwszym spotkaniu druĆŒyna prowadzona przez trenera Andreę Gardiniego przegraƂa w Karlowych Warach 2:3. ChociaĆŒâ€Š prowadziƂa juĆŒ w setach 2:0. Gospodarze zdoƂali doprowadzić do remisu i w tie-breaku pokonali beƂchatowian. Najbardziej upokarzająca byƂa trzecia partia, w ktĂłrej Skra zdobyƂa zaledwie 13 „oczek”. W rewanĆŒu Skra zagraƂa jedno z najlepszych spotkaƄ w tym sezonie, nie daƂa szans rywalom i wygraƂa 3:0.

W póƂfinale rywal byƂ juĆŒ z duĆŒo wyĆŒszej póƂki Modena to trzecia druĆŒyna Serie A (po sezonie zasadniczym) i byƂa faworytem, zwƂaszcza, ĆŒe w swoich szeregach ma zawodnikĂłw takich jak: Francuz Earvin N’Gapeth, Brazylijczyk Bruno Rezende i Serb Dragan Stankovic. W pierwszym spotkaniu we WƂoszech, wydawaƂo się, ĆŒe beƂchatowianie są w stanie wywieĆșć niewielką zaliczkę. Po dwĂłch setach byƂ remis. Niestety gospodarze lepiej dzięki zagrywce zbudowali czteropunktowe prowadzenie (19:15). Skra nie potrafiƂa sobie z tym poradzić i jedyne na co byƂo ją stać, to zdobycie 18 punktĂłw. Czwarty, jak się potem okazaƂo ostatni set, byƂ bardzo zacięty. W decydujący fragment spotkania Modena wchodziƂa prowadząc jednym „oczkiem” (20:19). Lagumdzija nie zawiĂłdƂ w waĆŒnym momencie (23:20), po zepsutym serwisie Lanzy ze zwycięstwa cieszyli się gracze Andrei Gianiego. W rewanĆŒu Modena potrzebowaƂa „tylko” dwĂłch setĂłw. Wiadomo jednak byƂo, ĆŒe będą walczyli o peƂną pulę.

BeƂchatowianie musieli sobie radzić bez Mateusza BieƄka, ktĂłrego w ostatniej chwili zƂapaƂo przeziębienie. Po trzech beƂchatowianie prowadzili 2:1, byli na dobrej drodze do zwycięstwa za trzy punkty i doprowadzenia do „zƂotego seta”. Jeƛli chodzi o te partie, to nie moĆŒna powiedzieć, ĆŒe ktoƛ dominowaƂ, Skra wygraƂa do 22 i 21, a Modena do 21. Czwarta odsƂona byƂa najwaĆŒniejsza. Jeƛli to beƂchatowianie by w niej zwyciÄ™ĆŒyli, to wygraliby caƂe spotkanie 3:1 i o losach awansu zadecydowaƂby „zƂoty set”. Z kolei zwycięstwo Modeny dawaƂo jej grę w finale. Obydwie druĆŒyny miaƂy o co walczyć. Niestety to byƂ najgorszy set w wykonaniu BeƂchatowa. Do stanu 8:10 nic nie wskazywaƂo, ĆŒe ta odsƂona zakoƄczy się „dramatem”. Po zdobyciu pięciu punktĂłw z rzędu, Skra traciƂa do rywala juĆŒ siedem „oczek” (8:15). W ĆŒaden sposĂłb gospodarze nie potrafili nawiązać kontaktu punktowego. Modena postawiƂa na mocną zagrywkę i tym wykoƄczyƂa beƂchatowian. Polacy bardzo często mylili się w polu serwisowym, a koƄcĂłwkę zagrali fatalnie. Przestali koƄczyć swoje akcje, mylili się co chwilę, dlatego mogli przyglądać się tylko, jak rywale awansują do finaƂu. Po autowym ataku Dicka Kooya losy tego dwumeczu zostaƂy rozstrzygnięte. Tie-break nie miaƂ juĆŒ większego znaczenia. Obie ekipy wystawiƂy do gry zmiennikĂłw, a gĂłrą byli siatkarze z Modeny.

Drugi finalista zostaƂ wyƂoniony dopiero po „zƂotym secie”. W finale Pucharu CEV siatkarze Modeny zmierzą się z Knack Roeselare. W pierwszym meczu wygrali 3:0 z Volley Piacenza, ale w rewanĆŒu przegrali takim samym wynikiem. Dlatego o awansie decydowaƂ „zƂoty set”, w ktĂłrym Knack pokonaƂ rywala 15:12.